Piłeś, nie słuchaj

92 participants – who were told they were taking part in hearing tests – were set up with headphones and asked to press a buzzer every time they heard audio from Bing Crosby’s classic „White Christmas.” As a matter of fact, the only sound played into the headsets was white noise. But participants who drank at least 400 milliliters per day were significantly more likely to identify Crosby’s soulful croon.

On average, low-caf subjects heard it once. But stressed coffee guzzlers buzzed three times.

Stąd. Częściej mam problem z niesłyszeniem rzeczy, które słyszą inni, ale niech będzie: średnio dwie małe dziennie.

 

Fine.




6 komentarzy

  1. Jako dziennikarz wypijający średnio 3-4 kawy dziennie czuję się skompromitowany. ;-)

  2. iammacio pisze:

    od wczoraj mamy używanie na pijących kawę;p

  3. krzysiek pisze:

    Nie czytałem całego artykułu, ale mam alternatywne wyjaśnienie: osoby bardziej podatne na sugestię piją więcej kawy. Gdyby to udowodnić, można by efektywnie pomóc im w zachowaniu dobrego zdrowia przez podawanie kawy-placebo ;)

  4. 20_miles_to_highland pisze:

    Jako zaprzysięgły kofeinista czuję się oszukany. Czy wszystko czego słuchałem (a przynajmniej znakomita większość) jest psu na budę? Czy hektolitrami kawy mąciłem sobie odbiór arcydzieł lub czy słyszałem takowe w tandetnych, być może, melodyjkach? ;)

  5. Kris pisze:

    powinniście wiedzieć, że badania sponsorowali producenci herbaty…

  6. Szubrycht pisze:

    Niniejszym odwołuję wszystkie swoje recenzje :-)

Dodaj komentarz