Laicyzacja

Kilka lat temu przeprowadziłem szczegółową analizę stanu współczesnego jazzu wokalnego. Przesłuchałem wszystkie wypuszczone ostatnio płyty, jakie udało mi się odnaleźć, również te samodzielnie produkowane i niezależnie wydawane. Po kilku miesiącach spędzonych przy tym projekcie doszedłem do ponurej konkluzji: wytwórnie podpisują kontrakty z najbardziej urodziwymi, a nie najbardziej utalentowanymi.

Trochę jakby żałowały, że nie zajmują się modą i modelkami. Nie mogę się oprzeć wrażeniu, że temu brakowi wiary w atrakcyjność muzyki jako takiej zawdzięczamy ogólną zapaść w branży. Fonograficzni bossowie są jak księża, którzy stracili wiarę, a jednocześnie dziwią się, że nikt nie przychodzi do kościoła.
. 

Muzyk i muzykolog Ted Gioia, autor nowej książki „The Jazz Standards: A Guide to the Repertoire” w rozmowie z The Atlantic. Oprócz tego przyznał się, że słucha 700 nowych płyt rocznie. Takie osiągi tylko w jazzie.

.

Fine.




3 komentarze

  1. „słucha 700 nowych płyt rocznie. Takie osiągi tylko w jazzie.”
    -> to nie jest jakis wyjątkowy winik. Daleki jestem od stawiania ocen za ilość wysłychanych płyt rocznie, ale przez ostatnie 2 lata śledze trend u siebie i znajomych. Srednia w roku 3-5 nowe płyty wysłuchane dziennie to nie jest nic nadzwyczajnego. Więc więcej niż Ted.

  2. Mariusz Herma pisze:

    Robiliśmy tu kiedyś ankietkę, w której kilkanaście osób przyznało się do ~50 płyt miesięcznie. Ale rozumiałem to raczej jako luźne przesłuchiwanie, podczas gdy Ted wydaje się po staroświecku słuchać, choć może się mylę.
    Do ilu z tych płyt zdarza Ci się potem wracać?

  3. jjjjjjjj pisze:

    @3-5 nowe płyty wysłuchane dziennie
    I ile z nich kupujesz? Fascynują mnie takie wyznania. Dla mnie mówi to o wiele więcej o (dzisiejszej) muzyce niż cokolwiek innego. Nie chcę powtarzać wątków z dyskusji pod tamtą notką, ale co w takim razie sprawia Ci radość w odbiorze muzyki? I czy masz czas na inne rzeczy niż słuchanie/ściąganie/planowanie co ściągnąć/szukanie/etc.? Masz jakieś kryteria tego co warte odsłuchu (hmm i jeżeli tak to co za różnica?)? Ech. Mógłbym tak długo. W każdym razie chętnie przeczytam jakieś odpowiedzi.

Dodaj komentarz