30 polskich płyt 2014 roku

30 polskich płyt 2014 roku

Wybraliśmy w 19 osób, zakreślając – wydaje mi się – szeroki kwadrat pomiędzy Trójką, Unsoundem, Pardon To Tu i kawiarenkami.

Aby uświadomić sobie, jak bardzo rozrosła się nam polska scena muzyczna i jak okrzepła w ostatnich latach, załączam wszystkie zgłoszone tytuły – a i to przecież tylko strzępy całości.

*

3FoNIA – Chosen Poems
3moonboys – Na tym zdjęciu wcale nie wyglądasz grubo
Abrada – Abrada
Afro Kolektyw – 46 minut Sodomy
Artur Rojek – Składam się z ciągłych powtórzeń
Asi Mina – Biało
Baaba – EasterChristmas
Beaver – Cold Hands
BOK – Labirynt babel
Bulbwires – Bulbwires
Candelaria Saenz Valiente & Marcin Masecki – Hymnen
Columbus Duo – Expositions
Curly Heads – Ruby Dress Skinny Dog
Daktari – Lost Tawns
Daniel Spaleniak – Dreamers
Der Father – Wake Up
Die Flöte – Pizza
Dopelord – Black Arts, Riff Worship & Weed Cult
Ed Wood – Post-Mortem Lovers
Enchanted Hunters – Little Crushes
Evvolves – Hang
Fair Weather Friends – Hurricane Days
Felix Kubin mit Mitch & Mitch – Bakterien & Batterien
Fisz Emade – Mamut
Formalina – Formalina
Furia – Nocel
Gaba Kulka – The Escapist
Hatti Vatti – Worship Nothing
Hubert Zemler – Gostak & Doshes
HV/NOON – s/t
Innercity Ensemble – II
Iza – Painkiller
Jacaszek & Kwartludium – Catalogue des arbres
Janek Samołyk – Na prezent
Jazzpospolita – Jazzpo!
Jerz Igor – Mała płyta
Joanna Halszka-Sokołowska – Msza
John Lake – Carcosa
John Porter – Honey Trap
Julia Marcell – Sentiments
Junior Stress – Sound Systemowej Sceny Syn
jZamojski – Sześć
K – No longer trust these eyes of mine
Kapital – Kapital
Kapital – No New Age
Katarzyna Borek & Vojto Monteur – Tempus Fantasy
Kiev Office – Statek Matka
Kixnare – Rotations
Kristen – The Secret Map
Król – Nielot
Ksawery Wójciński – The Soul
Kuba Knap – Lecę, chwila, spadam
Kucharczyk – Demon Techno w Okularach
LAS – Szum
Limboski – Verba Volant
Lola Lynch – In Reverse
Lotto – Ask the dust
Lutto Lento – Prima Porta
Lux Occulta – Kołysanki
Major Kong – Doom Machine
Merkabah – Moloch
Michał Biela – s/t
Milky Wishlake – Five Contemporary Songs
Miron Białoszewski – Białoszewski do słuchu
Morowe – S
Msza św. w Altonie – Bezkrólewie
Natalia Nykiel – Lupus Electro
Natalia Przybysz – Prąd
Nervy – Nervy
Night Marks Electric Trio – Night Marks Electric Trio
Norymberga – Norymberga
O.S.T.R. & Marco Polo – Kartagina
Ola Bilińska – Berjozkele
Olivier Heim – A Different Life
Organek – Głupi
Pablopavo – Tylko
Pablopavo i Ludziki – Polor
Paula i Karol – Heartwash
Paweł Szamburski – Ceratitis capitata
Pchełki – Pan Hopsiup
Peter J. Birch – Yearn
Pole – Radom
Południca! – Królowa Czechosłowacji
PRO8L3M – Art Brut
Pustki – Safari
Rara – Planet Death Architecture
RSS B0ys – n00w
Sumpf – Sfumato
Skalpel – Simple EP
Skalpel – Transit
Skubas – Brzask
Solitude State – Full Time Dreamers
Soulpete – Soul Raw
Sutari – Wiano
Tede – #kurt_rolson
Ten Typ Mes – Trzeba było zostać dresiarzem
The Kurws – Wszystko co stałe rozmywa się w powietrzu
The Phantom – LP1
The Stubs – Social Death by Rock’n’Roll
Thaw – Earth Ground
Tomasz Sroczyński + Marek Pospieszalski – Bareness
Totemy – Będzie dobrze
Tutwiler – Palcociski
Vixen – Loco Tranquilo
Wacław Zimpel – To Tu Orchestra
Warszawskie Combo Taneczne – Przyznaj się
We Call It a Sound – Trójpole
We Draw A – Moments
We Will Fail – Verstörung
Westwood – Revolver
Wild Books – Wild Books
Wilga – Wilga
Wodoworok – Wodoworok
Wojciech Bąkowski – Telegaz
Wojtek Mazolewski Quintet – Polka
Wojtek Traczyk – Dziękuję, dobrze
Xxannaxx – Triangles
Zamilska – Untune
Żyto – Wiry

poland




15 komentarzy

  1. no i w zasadzie cały rok minął mi na słuchaniu polskiej muzyki, a jest czego słuchać

  2. i teraz poproszę szanownego gospodarza o komentarz jak wypadamy na tle innych nacji, samemu to chyba nie uda mi się już tego ogarnąć

  3. kokoko pisze:

    przyznam szczerze, że nie łapię fenomenu pierwszej czwórki , ale może to wiek (44). z zestawu dla mnie interesujące : Kristen , Pustki , Jacaszek, Król , Pablopava oba , Baaba, świetny Skalpel . Szkoda , że w 30 nie ma młodych Waglewskich (Mamut nierówny, ale miejscami olśniewający i na światowym poziomie ), o starym nawet nie ma co marzyć , bo nie ma go w propozycjach, no ale VooVoo ( przy okazji -płyta z Kobietami bardzo podobała się np. znajomym Japończykom )to już na prawdę wiekowi i niemodni muzycy , choć ostatniej płyty słuchałem chyba najczęściej pod koniec roku po prostu dla przyjemności. Swoje brzmienie znalazła też zagłębiowska kapela Natural Mystic. Ich Medycyna Ostateczna nie ma sobie równych w polskim reggae w 2014 !! Mazolewski i Jazzpospolita też fajne, zwłaszcza na koncertach… zresztą podobnie jak Wojtek Mazolewski z zagramanicznych płyt 2014 najbardziej cenię set zaproponowany przez Flying Lotusa. You’re Dead To bardzo otwarta ,barwna i jednocześnie przebojowa muzyka. Słuchać od początku do końca! Jeszcze 2 płyty Eno/Hyde niezłe :)

    zdrowych uszu w 2015 !!!

  4. Mariusz Herma pisze:

    Zawsze zazdrościłem krajom takim, jak Brazylia czy Japonia, które co roku tworzyły swoje lokalne best-ofy liczące po 40-50 płyt. W Polsce ledwo dociągaliśmy przecież do sensownej dziesiątki. A teraz okazuje się, że możemy wystawić mocną trzydziestkę i to tylko ocierającą się o wiele rejonów muzyki – jak hip-hop, metal (czy pop).

    Porównywać z podsumowaniami z innych krajów trudno, bo każde jest inne – stylistycznie i jeśli chodzi o genezę (jedna osoba, dwie, lokalna redakcja). Ale mam wrażenie, że jesteśmy gdzieś pośrodku: wiele krajów zgłaszało mi problemy z wybraniem lokalnej dziesiątki (a nawet piątki!) wartościowych albumów. A z drugiej strony to Top50 Japończyków to w zasadzie tylko indie i okolice. Gdyby zrobili podsumowanie równie szerokie (!), jak to nasze, nie zmieściliby się setce.

    A tu pięćdziesiątka brazylijska, którą w całości można ściągnąć za darmo…
    http://screamyell.com.br/site/2014/12/31/download-50-discos-de-2014/

  5. szb pisze:

    http://beehy.pe/ – to moja ulubiona strona 2014 roku, to tak w ramach prywatnych podsumowań :)

    Z płyt z POL, najczęściej słuchane The Secret Map i solówka Michała Bieli.
    No i Black Metal… ciekawszy od wielu rzeczy robionych w reszcie świata:
    Kriegsmaschine – Enemy of Men / Doombringer – The Grand Sabbath

  6. szary czytelnik pisze:

    Beehype kibicuję od początku i bardzo się cieszę, że inicjatywa owocuje tak ciekawymi zestawieniami – jest czego słuchać, jest co poznawać, dzięki Mariuszu!

    Jeśli chodzi o polski rok 2014 to również, jak Kokoko, zwracam uwagę na nowe Voo Voo. Po nieco, moim zdaniem, chudszym okresie nowa płyta to powrót do wysokiej formy. Wszechstronna gitarystyka Waglewskiego (dobrze, że znów jest go w tej roli więcej), świetny pomysł aranżacyjny z wykorzystaniem znakomitego skądinąd Bornus Consort dających kapitalne, spójne brzmienie. A dwa utwory z gościnnym udziałem Alima Quasimova to muzyka niezwykła, jest w tym i mistycyzm, i erotyzm, i podróż, i spotkanie kultur i wrażliwości. Warto posłuchać, bez kitu.

  7. Mariusz Herma pisze:

    Przyznaję, że nie słyszałem, mimo że Bornus Consort bardzo poważam (słuchałem ich na żywo tuż przed świętami), a Alim Quasimov to szczyt szczytów. Ciekawe, że żadna z 19 osób w składzie Voo Voo nie zaproponowała – trudno to zwalić na wiek jury, bo mamy stosunkowo szeroką pokoleniowo reprezentację.

  8. Sosnowski pisze:

    no, akurat na koncercie Jazzpospolitej kiedyś byłem (bo Bartek Chaciński narobił mi na nich smaku & klub, w którym występowali mam zaprzyjaźniony). hmmm… zauważam, że pewne polskie zespoły są oceniane… jakby zbyt optymistycznie. dawno, dawno temu w niejakiej „Machinie” był tekst opisujący po jakim czasie modowe, gatunkowe fale muzyczne kultury angloamerykańskiej (tak mógłbym to określić), docierają do Polski. w okresie publikacji tego artykułu, zawsze wychodziło to docieranie do Polski, ze sporym opóźnieniem. być może obecnie w Polsce, ludzie grający, produkujący muzykę, myślą innymi kategoriami niż dawniej… tak może być, ale aż mi się wierzyć nie chce, że nagle wypływa na powierzchnię w naszym kraju tyle rewelacyjnych płyt. po prostu kiedyś zniechęciłem się do poszukiwań w obszarze polskiej muzyki, powiedzmy „rozrywkowej’. dlaczego się zniechęciłem, tego akurat nie chce mi się wyjaśniać (chyba mogę nie wyjaśniać?).

    skąd miałbym wziąć nagle 30 dobrze ocenianych polskich płyt, jeśli np. po prostu nie lubię słuchać muzyki w jakikolwiek sposób bezpośrednio z komputera, wolę odtwarzacze (CD czy pliki), a tego też nie chce mi się wyjaśniać, dlaczego tak lubię :) jeśli miałbym je pokupować, jasne, że nie wszystkie, a wybrane, to gdzie na mieście (nawet w Warszawie), w jednym miejscu mógłbym tę 30-tkę odsłuchać i dokonać wyboru? mógłbym się też nie zastanawiać za bardzo nad „treścią” płyt, a kierować pochlebnymi recenzjami czy opisami ulubionych dziennikarzy… ale mogłoby to doprowadzić również, do pożałowania wydanych pieniędzy->wkurzenia… wiadomo, że dziennikarze dostają nośniki promocyjne za darmo, czy wejściówki na koncerty i festiwale też… (sam byłem redaktorem). wtedy jest w ogóle „łatwiej” cokolwiek polubić :)

    a może artyści powinni założyć po prostu, że nastały takie czasy, kiedy najbardziej dopieszczony utwór, zrodzony w bólach twórczych, staje się zwykłym TOWAREM dla odbiorcy? chwilę można posłuchać tego, za chwilę tamtego i jeszcze w połowie wyłączyć i zacząć czytać książkę. wszystko legalnie np. na youtube czy przy pomocy streamingu (jeśli ktoś takie formy odsłuchu lubi). każdy chyba widzi, że na muzyce już nie da się osiągnąć względnego dobrobytu ;), a i tak, jest to najchętniej uprawiana ze sztuk. dosyć ciekawe, dlaczego akurat muzyka?

    z polskich płyt znam z 2014 roku tylko Hatti Vatti i Skalpela. obie pozycje wg mnie bardzo dobre i mocne.

  9. Sosnowski pisze:

    ok. przypomniałem sobie, że znam też tegoroczną płytę Pustek. bardzo ciekawy zespół, ale, że to taka uniwersalna, ponadczasowa, niesamowita muzyka, to tak nie jest :)

  10. Sosnowski pisze:

    w sumie na ilustracji do tego postu, symbolem Polski mogłoby być pole ziemniaków. dlaczego nie? i dlaczego akurat bałtycka plaża? historycznie zawsze byliśmy krajem rolniczym, a żadne „Doliny Krzemowe” tu nie powstaną… nie ma co się napinać na niewiadomoco my nie jesteśmy. bez przesady.

  11. Mariusz Herma pisze:

    :-)

  12. Sosnowski pisze:

    a teraz też mógłbym zacząć wreszcie słuchać płyt, które kiedyś w Laifie nam nadawano. promocyjnie i niepromocyjnie nam nadawano. po co nam tyle płyt nadawano, to ja też nie wiem. sami wiedzieliśmy, co chcemy pisać. kiedyś może się okazać, że posiadam jakieś kolekcjonerskie wydawnictwa płytowe, nawet jeszcze zafoliowane. i nawet nie wiem po co je posiadam. od czasu do czasu starzy znajomi nadal wyciągają te laifowe płyty, żeby coś ciekawego komuś na prezent wymyślić, a to tylko taka tradycja się w sumie porobiła z prezentami na jakiś jubelek przecież. cały czas nie wiem, po co nagle do K-Maga tyle dziwnych płyt się daje, bo oni, to jednak o muzyce nic ciekawego za dużo nie piszą.

  13. Jacek Clone pisze:

    Bardzo fajne zestawienie! Od siebie dorzucam jeszcze bardzo ciekawy projekt Sonar Soul „Trip To A” wydany w U Know Me.

    https://www.youtube.com/watch?v=MqAqsEAy6Os

  14. noodles666 pisze:

    matko, co ja widzę, dwa albumy stoner doomowe na 120 najlepszych płyt. uznaję to za przełom :D fajne zestawienie.

  15. […] w żadnym ważnym rocznym podsumowaniu muzycznym. Znalazła się co prawda na długiej liście Najlepszych polskich płyty roku serwisu beehype i została wyrózniona przez Axuna, jednak jZamojski mógł, a nawet powinien oczekiwać za swoją […]

Dodaj komentarz