Rozesłałem ostatnio kolegom z innych krajów i kontynentów zestaw dziesięciu polskich utworów/artystów, aby tradycyjnie pomogli nam wybrać najciekawszych.
Podczas gdy różne anglojęzyczne songwritingi i postrocki zupełnie przepadły lub wzbudziły w sumie najgorszy z możliwych odruch „może być”, ultralokalna „Planetarna Moc” wzbudziła niemal jednogłośny entuzjazm.
Toteż piszemy, a ja czekam, aż wieść dotrze do Pitchforka.
Jakie jeszcze utwory były tej liście? :)
Chopin, Chopin, Chopin…