Kayah & Royal Quartet – Kayah & Royal Quartet

Kayah & Royal Quartet – Kayah & Royal Quartet (Kayax)

 

Jeśli mezalians Kayah z Royal Quartet ma się skończyć na przeglądzie przebojów, to ode mnie rozgrzeszenia nie dostaną. Jakże to? Utalentowana popowa wokalistka spotyka się z błyskotliwym kwartetem smyczkowym i tę rzadką okoliczność marnują na odświeżanie starych hitów?

O niewykorzystanym potencjale najlepiej świadczy „Bursztynowa wieża” z ostatniego albumu Kayah, jedyny utwór, który zaaranżowali sami muzycy Royal Quartet (czyżbym słyszał tu cytat ze ścieżki dźwiękowej Howarda Shore’a do „Władcy pierścieni”?). Podobnie jak teatralne „Za blisko”, w którym dyskretnie puszczają oko do Kapeli ze Wsi Warszawa.

O dziwo, do najlepszych fragmentów albumu należą dwa utwory z płyty nagranej z Goranem Bregoviciem, o której Kayah z reguły wolała nie pamiętać, i utrzymane w klezmerskim duchu „100 lat młodej parze”. Reszta to przewidywalne przeróbki hitów w rodzaju „Testosteronu” i niepotrzebny cover „I’ve Seen That Face Before (Libertango)” Grace Jones. Ta płyta miała pogodzić amatorów muzyki kameralnej z publiką popową, ale okazała się kompromisem pewnie nieznośnym dla obu grup.

„Przekrój” 12/2010

 

Fine.




Dodaj komentarz