Autechre – Move of Ten

Autechre – Move of Ten (Warp)

Wydane pięć miesięcy po sentymentalnym „Oversteps” bliźniacze „Move of Ten” stanowi uzupełnienie tamtego albumu. Zwyczaj ten należy już do tradycji Autechre. Tyle że tym razem postscriptum okazuje się ciekawsze od zasadniczego przekazu. Brudne bity wróciły, a retrospektywne akcenty znów są tylko akcentami.

Rytmiczna symetria i tym razem ulega złamaniu tylko sporadycznie, ale służy za trampolinę dla śmielszych brzmieniowych wyskoków. Nudną stopkę w „y7” Brown i Booth oblekają w chaotyczny dialog syntezatorów, niezachwianej pętli „pce freeze 2.8i” dorabiają głębię festiwalem kosmicznych brzmień, i tak dalej. Niestety ponad trzy kwadranse relatywnie melodyjnej, swobodnie dryfującej muzyki nieraz prowadzą Autechre na nudne bezdroża. Komplementarna wobec „Oversteps” EP-ka jest zarazem odpowiedzią na pytanie, czy stonowany charakter dziesiątego albumu duetu wynikał z selekcji materiału, czy faktycznie Booth i Brown oficjalnie się zestarzeli.

(źródło: Machina)

Fine.




Dodaj komentarz