Oni już dzielili

(stąd)

An extensive study into the effect of digitalization on the music industry in Norway has shed an interesting light on the position of artists today, compared to 1999.

While the music industry often talks about artists being on the brink of bankruptcy due to illicit file-sharing, the study found that the number of artists as well as their average income has seen a major increase in the last decade.

(stąd)

Jesień w Warnerze*: Eric Clapton – The Platinum Collection, Phil Collins – The Platinum Collection, Seal – The Platinum Collection, Deathstars – Night Electric Night (Platinum Edition), OST / Various – You Will Meet A Tall Dark Stranger.

Jesień w Universalu*: Sting – Live in Berlin, Smooth & Chill – Marcin Nowakowski i Artur Orzech present…, Annie Lennox – A Christmas Cornucopia, Ray Charles – Rare Genius, Siesta – Muzyka Świata vol. 6 – Marcin Kydryński prezentuje, Sophisticated Ladies – Diana Krall, Norah Jones, Cassandra Wilson, Melody Gardot, Renee Fleming, Ruth Cameron…

Jesień w EMI*: Andrzej Sikorowski – Zmowa z zegarem (= best of), Edyta Górniak – Kolekcja 20-lecia Pomaton EMI, I Love Christmas, The Very Best Of Nigel Kennedy, When A Man Loves A Woman – Zmysłowa składanka na której wyjątkowi mężczyźni śpiewają dla kobieto kobietach

Jesień w Sony*: Alexandre Desplat – Harry Potter i Insygnia Śmierci: część I, Various – Chopin Exclusive, Kolekcja Filmowa Vol. 3, Elvis Presley – Viva Elvis, Susan Boyle – The Gift, Miles Davis – Bitches Brew – 40th Anniversary, Celine Dion – D’eux – Édition 15eme Anniversaire, Cheryl Lynn – Best Of Cheryl Lynn, Julio Iglesias – Playlist: The Very Best Of

* tym przynajmniej chwalą się w newsletterach

Fine.




8 komentarzy

  1. @jesień w koncernach –> Czyli autorzy, którzy świetnie wyżyją z 13 procent (z wyjątkiem zmarłych – w tym wypadku wyżyją rodziny).

  2. Kris pisze:

    w sumie to jakaś tragedia w tych newsletterach. Właściwie nie ma na czym ucha zawiesić…

    Choć z drugiej strony – kilka tytułów już pewnie zdobyło miano złotych płyt, mimo że się nie ukazało jeszcze. W końcu „mikołaj” się zbliża…

  3. Mariusz Herma pisze:

    Na szczęście Universal ma oddzielny newsletter pt. „NOWOŚCI Jazz i Klasyka” i tam często trafiają się fajne rzeczy, głównie ECM-owskie.

  4. No nie jest tak źle…
    Pod choinkę włożyć będzie można zaraz:
    – nowości z LADO ABC – Jan Duszyński, Marcin Masecki, Kristen, ParisTetris, Paula i Karol
    – będzie lada dzień nowa płyta nowojorska Maćka Obary
    – jest nowy fajny ECM – Trygve Seim Andreas Utnem „Purcor”
    – i mój absolutny ostatnio faworyt: Robert Wyatt „For the ghosts within” – btw pozwoliłem sobie zlinkować Pański/Twój przekrojowy wywiad z RW

  5. Mariusz Herma pisze:

    „Mój”, cieszę się, że się przydał. To jedna z tych kilku rozmów, które po spisaniu zachowałem sobie na pamiątkę w wersji audio. Wspaniały rozmówca.

  6. Pablo Renato pisze:

    Ale bałamutna statystyka.

    W wersji label-free nagle wyparowali pozostali członkowie zespołu i jest The Artist, nie The Band, co już jest manipulacją. Bo powinniśmy analizować takie same przypadki.

    Okazuje się też, że producent potrzebny jest tylko w dużych wytwórniach (w wersji niezalowej muzyka się sama „produkuje”), nie trzeba wynajmować prawnika, ani menadżera. Do tego dochodzą pozostałe koszty: wynajmu autobusu/biletów lotniczych/kolejowych itd., za które z reguły płaci w zaliczce wytwórnia.

  7. Mariusz Herma pisze:

    To w wielu przypadkach prawda: muzyka niekorzystająca z wytwórni to najczęsciej także muzyka niekorzystająca z drogiego studia, producenta, a nawet i zespołu – ewentualnie są nim kumple i kumpele robiący to dla frajdy. Jeśli już zarobią, to przy późniejszym koncertowaniu.

    To (pół!)żartem oczywiście, celna uwaga. Mimo wszystko zostajemy przy różnicy pomiędzy 13% a 70%.

  8. Pablo Renato pisze:

    Jeśli zaś chodzi o kłopot z wytwórniami, to zawsze przypomina się słynny tekst Albiniego i jego skatologiczne metafory (pewnie czytałeś, ale podlinkuję dla zasady)

    http://www.negativland.com/albini.html

Dodaj komentarz