Domykając wątek, jeśli komuś się podoba MOTPDK, to niech koniecznie sprawdzi płyty Peter Evans Quartet, zwłaszcza ostatnią, wydaną w 2010r przez Clean Feed. Tam też Kevin Shea na perkusji, plus Ricardo Gallo na fortepianie i Tom Blancarte na kontrabasie, kapitalna płyta
A mnie ta formuła się przejadła. Już „Forty Fort” uważałem za obniżkę formy w stosunku do poprzedniej płyty, potem koncert na nowo rozbudził mój entuzjazm, ale po wstępnym przesłuchaniu „Coimbry” stwierdziłem, że w ogóle mnie to nie bawi. Poza okładką oczywiście.
Może to tylko przesyt i za jakiś czas mi przejdzie…
Generalnie jakoś mi gitara do jazzu mało pasuje. Oczywiście zależy, jak się na niej gra i np. Sharrocka czy Ducreta lubię, ale to raczej wyjątki potwierdzające regułę.
@ „Coimbra” – nawet nie musiałem specjalnie wysilać wyobraźni, żeby zobaczyć, co Shea wyrabia za swoim zestawem. Wchodzi gładko – nawet zbyt gładko? co minutę da się wyczuć takie „trzy-czteeee-ry zmiana!” – aczkolwiek słuchanie tego typu rzeczy z taśmy przypomina mi oglądanie opery na youtube. Dobry jazz na żywo > świetny jazz na płycie.
Przeglądałem głównie smooth jazz, bezskutecznie. Moppa mi właśnie napisał: „No specific cover. Just general late 80s.” I tak, płytę dostałem przed świętami po znajomości, fajna jest, trochę odświeża formułę, choć drugi raz takiej rewolucji jak na wejściu nie uda się zrobić, wiadomo
Wiadomo, mistrzowie. Utrzymanie okładkowej konwencji przy okazji płyty live bynajmniej proste nie było, a chyba nawet przebili poprzednie.
przypomnijmy:
wiesz może, gdzie kupić to wydawnictwo nie w MP3?
Albo bezpośrednio od wytwórni http://www.cleanfeed-records.com/, nie płaci się za przesyłkę. Ale mój antywirus właśnie mi ją zablokował, jako phishingową. Albo na squidco.com, gdzie sama płyta jest dużo tańsza, z przesyłką wychodzi podobnie. Na squidco są też poprzednie ich płyty.
Mariusz, to jeszcze tę rozkodujmy http://www.moppaelliott.com/shamokin.html Moim zdaniem http://upload.wikimedia.org/wikipedia/en/c/c4/A_Night_in_Tunisia_%28album%29.jpg
Dzięki za pomoc. Forty Fort cudem kupiłem na WSJD, bo ludzie wręcz sobie wyrywali.
Ciekawy festiwal na wschodzie: http://www.kurierlubelski.pl/kultura/imprezykoncertykabarety/372182,lublin-jazz-festiwal-spocony-goracy-jazz,id,t.html?cookie=1
Po takim koncercie zupełnie się nie dziwię, że płyty schodziły. Dzięki za wszystkie linki. Piotrku – innej opcji być nie może, brawo.
Domykając wątek, jeśli komuś się podoba MOTPDK, to niech koniecznie sprawdzi płyty Peter Evans Quartet, zwłaszcza ostatnią, wydaną w 2010r przez Clean Feed. Tam też Kevin Shea na perkusji, plus Ricardo Gallo na fortepianie i Tom Blancarte na kontrabasie, kapitalna płyta
Ja Forty Fort przyniosłem od znajomego:)
Ponadto z Clean Feed właśnie na słuchawkach zachwalany tu i ówdzie album
http://freejazz-stef.blogspot.com/2010/09/adam-lanes-full-throttle-orchestra.html
A mnie ta formuła się przejadła. Już „Forty Fort” uważałem za obniżkę formy w stosunku do poprzedniej płyty, potem koncert na nowo rozbudził mój entuzjazm, ale po wstępnym przesłuchaniu „Coimbry” stwierdziłem, że w ogóle mnie to nie bawi. Poza okładką oczywiście.
Może to tylko przesyt i za jakiś czas mi przejdzie…
A któryś z panów nowego Iyera zdążył dopaść? Widziałem w dzisiejszym „Dużym formacie” recenzję, więc jakieś kopie już krążą.
Jakiego nowego Iyera? Tego http://www.actmusic.com/product_info.php?products_id=324 ? To jeszcze nie
@ArtS. – mi też „Moosic” się bardziej podoba od „Forty Fort”. Coimbra do mnie ciągle idzie, więc jeszcze się o niej nie wypowiadam
Iyera też jeszcze nie słyszałem, ale gitara w składzie nie wróży dobrze jeśli chodzi o moje upodobania…
@ Art S.
Czyżbyś, tak jak ja, miał traumę po Shakti z Mclaughlinem? :)
Generalnie jakoś mi gitara do jazzu mało pasuje. Oczywiście zależy, jak się na niej gra i np. Sharrocka czy Ducreta lubię, ale to raczej wyjątki potwierdzające regułę.
@ Art S.
Free zboczenie masz :)
@ „Coimbra” – nawet nie musiałem specjalnie wysilać wyobraźni, żeby zobaczyć, co Shea wyrabia za swoim zestawem. Wchodzi gładko – nawet zbyt gładko? co minutę da się wyczuć takie „trzy-czteeee-ry zmiana!” – aczkolwiek słuchanie tego typu rzeczy z taśmy przypomina mi oglądanie opery na youtube. Dobry jazz na żywo > świetny jazz na płycie.
@ Pablo Renato
Mam. :)
Na nowej płycie MOPTDK chyba odpuścili trawestacje okładek, przynajmniej ja nie potrafię rozkodować http://www.popupmusic.pl/no/38/recenzje/1768/mostly-other-people-do-the-killing-slippery-rock, ale jeśli się komuś uda, to chętnie się dowiem co to może być
Miałem pytać, czy już dopadłeś, a tu gotowa recenzja.
Ta okładka musi być trawestacją. Stawiam na lata 50.
Przeglądałem głównie smooth jazz, bezskutecznie. Moppa mi właśnie napisał: „No specific cover. Just general late 80s.” I tak, płytę dostałem przed świętami po znajomości, fajna jest, trochę odświeża formułę, choć drugi raz takiej rewolucji jak na wejściu nie uda się zrobić, wiadomo
Okej, nie wiedzieć czemu postawiłem na mniejszą dosłowność. Czekam na „Just general black metal” :-)
Chwilę to pewnie zajmie, może i lepiej. Kevin Shea na ostatniej płycie Talibam! zrobił „just general hip-hop” i to jest straszne. Za to z ich obozu polecam ten album http://www.popupmusic.pl/no/38/recenzje/1778/john-irabagons-outright-unhinged