Bo bilety czasem się nie sprzedają – epilog

.

Fine.




6 komentarzy

  1. Parowka pisze:

    tak troche offtopik – moglbys zarzucic linkiem/ujawnic zrodlo wywiadu z pecknoldem z ktorego korzystales piszac recke dla przekroju?

  2. Parowka pisze:

    Uch, wybacz za bałagan, jakoś przeoczyłem, że recenzja jest też tutaj. Niemniej płyta to niesamowity grower, z początku byłem rozczarowany a ona rośnie i rośnie i już jest prawie tak duża jak debiut!

  3. Mariusz Herma pisze:

    Głowy nie dam, bo wynotowałem to sobie na długo przed pisaniem recenzji, ale prawdopodobnie był to okładkowy (bardzo dobry) materiał majowego Uncut:

  4. Marcel pisze:

    Jak już robimy taki offtop, to ktoś pamięta artykuł, w którym Uncut chwaliło się, jak wprowadzili Fleet Foxes na salony? Była tam cała kariera rozpisana chronologicznie- od MySpace’a po pierwszą płytę.

    A skrina jak skomentować? No cóż, koncerty są odwoływane i nikt nawet z tego nie robi szumu ; ) smutne.

  5. El Topo pisze:

    Czyzby chodzilo o koncert Swans? Coz, bywa. Szkopul tylko w tym, ile kto km zrobi na taki koncert. Jeden podjedzie tramwajem, inny sie tlucze przez pol Polski.

  6. Mariusz Herma pisze:

    Screen (podlinkowany) dotyczy STAL. A żenujące jest to, że o rzekomym ojcostwie jedynego w pełni oficjalnego członka M83 poinformowano cały internet, a o odwołaniu koncertu – nikogo?

Dodaj komentarz