Kiedyś na deptaku wzdłuż Tamizy trafiłem na zakaz buskingu, a jako że nikt go akurat nie łamał, to dopiero słownik mi wyjaśnił, że chodzi o grajków ulicznych. Wcześniej, jakoś na początku studiów, chodził mi po głowie pomysł objechania z akustykiem Europy i finansowania podróży rzępoleniem.
Jeden z zawodowych buskingowców właśnie dokładnie rozpisał, jak to wygląda w praktyce – przynajmniej w San Francisco. Polecam cały tekst z radami dotyczącymi właściwego timingu i wyboru lokalizacji, a oto esencja:
Session 1: Friday, 3-5pm, $42
Session 2: Friday, 8-9pm, $117
Session 3: Saturday, 1-2pm, $37
Session 4: Monday, 12-2pm, $3
Session 5: Friday. 8-9pm, $63
Session 6: Sunday (Monday Holiday), 5-6pm, $61
Session 7: Sunday (Monday Holiday), 8-9pm, $57
Session 8: Friday, 8-10pm, $98
Session 9: Saturday, 6-6:30pm, $2
Session 10: Saturday, 9-10pm, $52