Scena beehype na Off Festivalu

Scena beehype na Off Festivalu

Rozmowy trwały całe dwa lata, pierwotnie umownym warunkiem było przekroczenie 10 tysięcy lajków na fejsie, ale dostaliśmy rabat. Drugiego i trzeciego dnia Off Festivalu już oficjalnie zapraszam przed scenę beehype, ulokowaną ustronnie za eksperymentalną.

Na 99% mamy potwierdzonych następujących wykonawców:

Do tej piętnastki ktoś może jeszcze dołączyć, a ktoś z niej ubyć. Ostateczny program powinien mieć jednak kształt bliski powyższemu i z podobnymi proporcjami geograficznymi (za rok obiecujemy więcej Afryki).

Przy okazji wielkie podziękowanie dla sympatyków bihajpa, którzy pomagali w kontaktach i negocjacjach, a także dla instytucji wspierających: EEA Grants, Beirut and BeyondCool JapanKorean Wave oraz Hivos International.

Fine.

 




8 komentarzy

  1. wieczór pisze:

    Gdyby to była prawda, nie chodziłbym pod inne sceny :)

  2. Mariusz Herma pisze:

    No właśnie mam takie poczucie, że gdyby tego rodzaju scenę urządzić – w zasadzie na dowolnym festiwalu – nie trzeba by jej nawet reklamować, ludzie sami grawitowaliby spod innych scen. Trudno zignorować 3 siostry z A-WA wyskakujące z trzema breakdancerami:

    https://www.youtube.com/watch?v=kD7CZpAk8n4

  3. Mariusz Herma pisze:

    Chociaż ostatnie ogłoszenia – Jenny Hval + japońskie goat – to wreszcie radość.

  4. wieczór pisze:

    A wczoraj jeszcze Julius Orlando, Islam Chipsy i Ata Kak!

  5. Mariusz Herma pisze:

    Nie zapominajmy o Jambinai :-)

  6. Łukasz pisze:

    Czy scena beehype na offie jest jeszcze aktualna?

  7. Mariusz Herma pisze:

    Byłoby pięknie zobaczyć takich artystów razem. Chciałbym w każdym razie podziękować zarówno tym, którzy w żart uwierzyli – to jakiś wyraz wiary w bihajpa – jak i osobom, które mimo odnotowania dnia publikacji wyrazili poparcie dla tej fantastycznej idei.

    A może nie tak fantastycznej, bo z żartu zrodziło się parę perspektywicznych rozmów. Więc kto wie – może za rok podobny wpis, ale z inną datą?

  8. Łukasz pisze:

    A to ciekawe, idea żartów aprilisowych chyba nie zakładala, internetu i to, że ktoś będzie mógł dotrzeć do nich wiele miesięcy po :)

Dodaj komentarz