Pete Seeger – At 89

Pete Seeger – At 89 (Appleseed)

 

– Cześć, tutaj 88-letni Pete Seeger. Właśnie słucham moich przyjaciół, wykonujących piosenki, do których przyłożyłem rękę. Niektóre powstały zupełnie niedawno, inne przed kilkoma dekadami – takim wprowadzeniem może się pochwalić mało która płyta. „At 89” to pierwsze od wielu lat wydawnictwo z premierowym materiałem Pete’a Seegera.

Tak, to ten, który wespół z Woodym Guthriem już w latach 40. ubiegłego wieku jeździł po Stanach Zjednoczonych i Meksyku, agitując na rzecz ruchów robotniczych, a jednocześnie kładąc podwaliny pod rock’n’rolla. W kolejnej dekadzie założył The Weavers, pierwszy amerykański zespół folkowy, który odniósł komercyjny sukces i zapoczątkował wielką modę na folk. W latach 60. wspólnie z Martinem Lutherem Kingiem Jr. maszerował na Waszyngton, a jego autorska wersja starej murzyńskiej pieśni, którą zatytułował „We Shall Overcome”, stała się hymnem całego Civil Rights Movement. Ten sam Pete Seeger stworzył słynny Newport Folk Festival, na którym swoją karierę rozpoczął m.in. Bob Dylan. W kolejnych dekadach dzielnie i nie bez sukcesów walczył o czyste środowisko.

Do tej litanii wyczynów śmiało można doliczyć fakt, że mimo zbliżania się do 90-tki Seeger wciąż tworzy, koncertuje i co miesiąc przewodzi folkowym zlotom w Beacon, nieopodal Nowego Jorku. To właśnie tutaj znalazł muzyków, którzy instrumentalnie i wokalnie wsparli go w nagraniu nowych piosenek – nowych, bo na „At 89” zaledwie kilka z ponad 25 kompozycji pochodzi z wcześniejszych płyt najstarszego żyjącego barda country. Duchem muzyka Seegera wciąż tkwi w złotych latach dla folku i dla niego samego. Kiedy nie popada w sentymenty, próbuje słuchacza edukować, ale jak mało kto może sobie na to pozwolić. Albo wręcz przeciwnie: rozbawia towarzystwo kuriozalną przyśpiewką rodem z westernowego dansingu. Fakt, Seeger częściej opowiada tutaj o piosenkach niż je faktycznie śpiewa, przez co całość przypomina nieco muzyczno-historyczną audycję radiową niż normalny album. Ale to cholernie pouczająca audycja.

„Przekrój”

 

Fine.




Dodaj komentarz