sierpień 2021

Muzyka z sierpnia

Muzyka z sierpnia

Wyszła nam chyba całkiem fajna playlista, mimo posuchy wakacyjno-covidowo-zmęczeniowej, z paroma rzadziej spotykanymi krajami i znów stosunkowo niewielkim udziałem angielskiego.

Przy okazji zachęcam do subskrypcji newslettera, który fajnie się rozkręca. A wrzesień powinien być już aktywniejszy na stronie, bo po letniej taryfie ulgowej zamierzam korespondentów (i samego siebie) trochę docisnąć.

 


Władcy muz

Władcy muz

 „Częstotliwość, z jaką dzwonią do mnie wydawcy z pytaniem – mówi jeden z polskich dziennikarzy – ile kosztuje recenzja na stronie internetowej i czy może prowadzę sponsorowane wpisy na Facebooku, świadczy o tym, że zjawisko payoli przeszło niejako do mainstreamu”.

Kto i jak w epoce streamingu kreuje nasze muzyczne gusta – w nowej „Polityce” piszę zarówno o machinacjach algorytmów, jak i kuratorów z krwi i kości. Inspirowane także opublikowaną tu niedawno wymianą maili.

 


Dzieje się

Dzieje się

Wbrew pozorom i ciszy na Ziemi – słuchamy, zbieramy, a nawet pojawiło się po najdłuższej przerwie zaproszenie na konferencję muzyczną / showcase. Czas pokaże, czy uda się z niego skorzystać, bo Delta u bram.

Niezmiennie polecam playlisty bihajpowe, bo to esencja naszej prac… pasji. I kalejdoskop sylab z całego świata. Polecam też uwadze nasz newsletter, który zgodnie ze standardami światowymi staje się głównym kanałem łączności ze słuchaczami i obejściem algorytmów mediów społecznościowych, pokazujących nasze wpisy jakiejś 1/15 niby śledzących.

No i nasze konto na Spotify, dobiliśmy właśnie 1333 obserwatorów.

A co do poprzedniego wpisu o współczesnej payoli, zrodził się z tego większy tekst, będę wnet linkował między górskimi bieganiami.