Zaiksy

Zaiksy

Dostałem ostatnio zabawnego maila o tym, że przysługują mi tantiemy za „teksty publikowane w latach 2005-2014”, muszę tylko wyrazić zgody i podać numer konta.

Po sprawdzeniu, że nikt nie próbuje wyłudzić moich danych, łaskawie wyraziłem zgodę – by dowiedzieć się, że nie chodziło o te setki recenzji, wywiadów i artykułów o muzyce, ale mój zaledwie roczny epizod w „Wall Street Journal Polska”, gdy próbowałem już wbić do „Przekroju”, ale tuż po magisterce – o historii muzyki popowej, ale gwarantującej mi tytuł magistra ekonomii – zarabiałem pisaniem o różnych Airbusach i innych sypiących się Lehman Brothersach.

Okazuje się, że światowe korporacje hojnie opłacały (i zapewne opłacają) monitoring mediów, który powinien był się podzielić ze mną swoimi zyskami z moich wycinków. Wyszło parę stówek, nie pogardzę.

Temat tantiem przypomniał mi o tekstach, które ostatnio napisałem dla całkiem fajnego kwartalnika ZAiKS-u. W najnowszym numerze, choć w tekście pisanym w styczniu, zastanawiam się, czy komponująca i nagrywająca sztuczna inteligencja jest kolejną przelotną ciekawostką czy też zagraża żywym muzykom. Ostatni apel Universal Music do Spotify i Apple Music, aby odcięły ją od swoich zasobów, bo AI „wyszkoli się” na utworach gwiazd i będzie je kopiować, wydaje się potwierdzać opcję drugą. Tak jak ten fakt:

Jak donosił magazyn „Music Business Worldwide”, chiński koncern Tencent Music opublikował w serwisach streamingowych już ponad tysiąc piosenek, w których sztuczna inteligencja podszywa się pod wokalistki i wokalistów z krwi i kości. Jeden z tych utworów przebił granicę 100 mln odtworzeń.

We wcześniejszym numerze „Zaiksu” z Ralphem Kamińskim na okładce przyglądałem się z kolei danym z serwisów streamingowych sugerującym, że stara muzyka wypiera nową, i stąd między innymi bierze się walka o prawa do katalogów klasyków popu i rocka.

A największą radość sprawia mi to, że na zaiksowych łamach sąsiaduję teksty te sąsiadują z kolegami z owego wymarzonego „Przekroju”, choć tantiem za tamte teksty się nie spodziewam.




Dodaj komentarz